Nasi specjaliści niejako celebrują zakup wraz z inwestorem dokładając wszelkich starań, aby zakup złota był czymś więcej niż zwykła lokata kapitału. Jesteśmy dumni, że nasi klienci doceniają to podejście dając temu wyraz w pozytywnych opiniach oraz rekomendacjach.
Zmiany w cenach surowców wpływają na ceny złomu miedzi. Kolejnym czynnikiem, który wpływa na cenę złomu miedzi, jest lokalny popyt na miedź. Wysoki popyt na miedź oznacza, że cena złomu miedzi będzie wyższa. Na przykład, jeśli popyt na miedź w Niemczech wzrósł w ostatnich miesiącach, to cena złomu miedzi również wzrosła.
Modele dostępne w salonie są satynowe lub matowe. Ich łososiowy kolor zależny jest od ilości domieszek dodanych do złota. Złoto w wielu barwach. Unikatowe obrączki ślubne z wielobarwnego złota - najczęściej dwukolorowe łączące w procesie dyfuzji białe i żółte złoto.
Cena 1g tego kruszcu jest niższa niż w przypadku złota. Dzięki temu nawet osoby o nieco mniej zasobnych portfelach są w stanie skorzystać z tej formy ulokowania finansów. Srebro inwestycyjne to dobra metoda dywersyfikacji portfela — sprawdzi się również dla osób posiadających już finanse w formie złotych monet lub sztabek.
Światowa platforma sprzedaży i drugi największy marketplace w Niemczech, oczekuje również w trzecim kwartale kontynuacji pozytywnego rozwoju. eBay prognozuje sprzedaż na poziomie od 2,64 do 2,71 mld USD na najbliższe trzy miesiące, co stanowi wzrost od 14 – 17% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Zakup taniego złota w innym kraju. Odpowiadając na pytanie – Gdzie najtaniej kupić złoto? – odpowiadamy. Najtaniej kupimy kruszec bezpośrednio z kopalni złota. Kolejnym realnym źródłem z tanią dostępnością metalu są poszukiwacze złota. Często zastanawiamy się czy taniej niż w Polsce można kupić w okolicznych krajach.
K9OMpuB. Inwestując w metale szlachetne trzeba pamiętać o związanych z tym skutkach podatkowych. Chodzi tu nie tylko o ewentualny podatek od sprzedaży złota lub srebra, ale również inne zobowiązania publicznoprawne. W przypadku takich popularnych form inwestowania, jak lokaty terminowe, akcje, czy obligacje zrozumienie kwestii podatkowych nie przysparza większych trudności. Pojawia się tu jeden rodzaj zobowiązania, 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych, zwany też podatkiem Belki, który jest naliczany od różnicy pomiędzy przychodem z inwestycji, a zainwestowaną kwotą. Inaczej przedstawia się natomiast kwestia podatku od sprzedaży złota i srebra inwestycyjnego, czyli na przykład sztabek, czy monet bulionowych. Dodatkowo, w kontekście takich produktów mogą znaleźć zastosowanie przepisy Ustawy o podatku VAT oraz Ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Warto zatem zapoznać się z krótkim poradnikiem podatkowym, który odnosi się do inwestowania w metale szlachetne przez osoby prywatne. Srebro i złoto – podatek VAT Inwestując w metale szlachetne koniecznie trzeba zwrócić uwagę na przepisy Ustawy o podatku od towarów i usług. Wynika z nich, że złoto inwestycyjne powinno być traktowane nie jako surowiec, lecz waluta, natomiast srebro inwestycyjne – jako tak zwany przedmiot kolekcjonerski. Oznacza to, że o ile sztabki złota i złote monety bulionowe nie są obarczone podatkiem VAT, tak już nabywając ich odpowiedniki wykonane ze srebra trzeba zapłacić cenę powiększoną o 23-procentowy podatek VAT. Należy podkreślić, że podatkiem VAT nie są obarczone jedynie te produkty wykonane ze złota, które spełniają wskazane w ustawie kryteria. Mowa tu zatem wyłącznie o sztabkach wyprodukowanych z czystego złota (o próbie co najmniej 995), a także monetach bulionowych posiadających następujące cechy: wykonanie ze złota próby co najmniej 900, rok produkcji późniejszy niż 1800, status legalnego środka płatniczego w kraju pochodzenia, zbycie po cenie nie wyższej, niż 80 procent rynkowej wartości kruszcu zawartego w monecie. Wszystkie inne przedmioty wykonane ze złota, czyli między innymi biżuteria, nie są złotem inwestycyjnym i tym samym podlegają podatkowi VAT. Sprzedaż złota – podatek dochodowy W przypadku złota i srebra inwestycyjnego może pojawić się dodatkowo wymóg zapłacenia podatku dochodowego. W końcu ich zakup można potraktować jako formę inwestycji, która ma określony horyzont czasowy i jest podejmowana w celu osiągnięcia zysku. Jeśli zatem cena sprzedaży przewyższa cenę zakupu danego produktu, można byłoby spodziewać się naliczenia 19-procentowego podatku Belki, albo ewentualnie rozliczenia inwestycji na zasadach ogólnych. Dla osób prywatnych przepisy nie są jednak tak restrykcyjne – okazuje się, że intencją nabywcy złota może być chęć nie tyle osiągnięcia zysku, co przechowywania majątku. Zgodnie z przepisami oraz interpretacjami urzędów skarbowych, złoto inwestycyjne można uznać za formę przechowywania kapitału, ale pod warunkiem, że jego sprzedaż nie nastąpi przed upływem określonego terminu. W praktyce przyjmuje się, że podatku dochodowego nie trzeba płacić wówczas, gdy zbycie złotej sztabki lub monety następuje po upływie co najmniej pół roku od jej zakupu. Analogiczne zasady obowiązują w przypadku sztabek srebra oraz srebrnych monet bulionowych. Należy podkreślić, że stosowanie wspomnianego podejścia stanowi powszechną praktykę, ale w razie jakichkolwiek wątpliwości co do konieczności zapłacenia podatku, najlepiej jest wystąpić o indywidualną interpretację podatkową. Podatek od sprzedaży złota lub srebra, czyli podatek od czynności cywilnoprawnych Osoby fizyczne, które inwestują w złoto lub srebro poza działalnością gospodarczą, muszą liczyć się również z podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Zgodnie z przepisami, jeśli cena sztabki lub monety bulionowej przekracza 1000 zł, konieczne jest uregulowanie takiego zobowiązania. Obowiązek zapłaty podatku PCC spoczywa na nabywcy i wynosi 2 proc. wartości transakcji. Co jeszcze warto wiedzieć? Powyższe skutki podatkowe inwestowania w złoto i srebro dotyczą wyłącznie jego postaci fizycznej. W przypadku tak zwanej „papierowej” inwestycji w złoto, czyli na przykład zakupu certyfikatów funduszu inwestującego w kruszec, czy też akcji producenta złota, wygenerowany zysk zostanie pomniejszony o 19-procentowy podatek Belki. Warto zatem zauważyć, że jeśli tylko złota sztabka lub moneta bulionowa są przechowywane przez minimum pół roku, to inwestor nie musi liczyć się z żadnym zobowiązaniem podatkowym. Natomiast srebro, ze względu na naliczany podatek VAT, wypada pod tym względem nieco mniej korzystnie.
Trudno prowadzi się wojnę bez pieniędzy. Nie inaczej było w przypadku drugiej wojny światowej. Hitlerowskie Niemcy potrzebowały zakupu surowców, paliwa i innych materiałów dla przemysłu wojennego. Niektóre z nich mogły być nabywane jedynie za granicą. W rozliczeniach wojennego handlu walutą wymiany było między innymi złoto. Do Reichsbanku płynęło złoto zagrabione ze skarbców na okupowanych przez Niemców terenach. Drugi strumień złota płynął z obozów koncentracyjnych. Na mocy tajnego porozumienia pomiędzy Reichsbankiem i SS, złoto pozyskane od ofiar obozów koncentracyjnych było przetapiane i lokowane w Reichsbanku pod fałszywym nazwiskiem Max Heiliger albo jako Reinhardtfonds, tudzież jako „własność przesiedlonych żydów” (co było oczywistym kłamstwem i służyło tylko przykryciu rzeczywistej eksterminacji dotychczasowych właścicieli zrabowanych dóbr). Z pomocą szwajcarskich banków Niemcy byli w stanie upłynnić zrabowane złoto i waluty na cele zakupu materiałów wojennych. To dzięki szwajcarskim bankierom, machina wojenna Trzeciej Rzeszy była w ogóle w stanie funkcjonować. W czasie wojny, Szwajcarski Bank Narodowy otrzymał od nazistów 440 milionów dolarów w złocie, z czego trzy czwarte pochodziło z grabieży. Ale nie tylko Szwajcaria współpracowała i handlowała z nazistami. Odkupem skradzionego złota od Niemców parał się reżim generała Franco w Hiszpanii, Salazara w Portugalii, czy Perona w Argentynie. Także Turcja i Szwecja kupowały od Niemców złoto. Byli oni pośrednikami dla reszty świata w rozliczeniach z Hitlerowcami. Przykładowo w Turcji Deutsche Bank i Dresdner Bank sprzedawały złoto po bardzo atrakcyjnych cenach. Następnie za pozyskaną walutę kupowano franki szwajcarskie i inne waluty od oficjalnych przedstawicielstw niemieckich w Turcji, także po bardzo korzystnym przeliczniku, co pozwalało na finansowanie funkcjonowania tychże przedstawicielstw. Pozyskana waluta była następnie transferowana do Reichsbanku, w zamian za kolejne partie złota. Czytaj także: Mennica w Gubinie – mennica lubuska Pod koniec wojny Niemcy postanowili ukryć pozostające w ich dyspozycji rezerwy złota. Miało ono posłużyć odbudowie tak zwanej „Czwartej Rzeszy”. Złoto używane było także do finansowania przerzutu funkcjonariuszy SS i NSDAP do Ameryki Południowej, a także miało posłużyć „rozpoczęciu nowego życia” tym, którzy zostali w Europie. Wojskom USA w Europie udało się jednak przejąć (jak twierdzą Amerykanie) 98% rezerw Reichsbanku w Niemczech. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest odkrycie składu złota ukrytego w kopalni Merkers w Turyngii. W tej kopalni soli naziści ukryli znaczącą część rezerw Banku Rzeszy oraz mnóstwo zrabowanych dzieł sztuki. Znalezisko odkryli żołnierze USA w kwietniu 1945 toku. 450 m (według innych wersji 530 m) pod ziemią znajdowało się 550 worków zawierających 250 milionów papierowych Reichsmarek, 7000 worków zawierających 238 mln dolarów w złocie a także sztabki złota, a nawet złote plomby, których nie zdążono jeszcze przetopić. Ponadto znaleziono 98 milionów franków francuskich, funty angielskie, franki szwajcarskie, korony norweskie oraz 3000 skrzyń zawierających 400 ton dzieł sztuki. Znalezione w kopalni dokumenty pomogły odnaleźć także więcej pozostałych tego typu składów. W 1946 roku powołano Trójstronną Komisję dla Restytucji Złota Monetarnego, w której zasiedli Francja, USA i Wielka Brytania. Celem było ustalenie w jaki sposób i komu zwrócić złoto odebrane Niemcom. Złota nie wystarczało na zaspokojenie wszystkich zgłoszonych żądań, pojawiła się więc konieczność ustalenia sposobu podziału. Zdecydowano o przekazaniu złota, co do którego ustalono, że mogło pochodzić od ofiar Holokaustu, na fundusz pomocy ofiarom. Złoto w sztabach zdecydowano się rozdzielić pomiędzy kraje zgłaszające swoje roszczenia. Zdecydowano się, nie rozpatrywać roszczeń osób indywidualnych, argumentując że byłoby ich zbyt wiele i powinny one zostać rozpatrzone przez poszczególne rządy. Rewindykacja odebranego Niemcom złota trwała jeszcze wiele lat po wojnie. Mało kto wie, że w 1997 roku odbyła się w Londynie międzynarodowa konferencja a temat złota nazistów. Miała ona na celu ustalenie co zrobić z resztą (5,5 tony) złota, posiadanego przez Trójstronną Komisję dla Restytucji Złota Monetarnego. Podjęto decyzję, że pozostała część zostanie przeznaczona na fundusz pomocy ofiarom Holokaustu. Komisja została rozwiązana w 1998 roku. Photo by Martin Wessely on Unsplash
zakup złota w niemczech